Dzięki barmance Dee Davies, której młodzieńcze zafascynowanie Japonią doprowadziło do opracowania receptury tego ginu możemy poznać wyjątkowe walory smakowe tego trunku i na chwilę przenieść się do kraju pełnego charakteru i niebanalnych osobowości. Nazwa Jinzu pochodzi od japońskiej rzeki, przepływającej przez prefekturę Toyama. To niezwykłe miejsce, w którym przy brzegu rośnie tysiące drzew wiśniowych.
Jinzu jest doskonałym przykładem przenikania kultury Wschodu i Zachodu. Jego tradycyjne składniki jałowiec i kolendra, łączą się z subtelnymi nutami kwiatów wiśni, yuzu oraz sake. Efektem jest gładkie, kremowe w smaku wyrażenie, którego subtelna i fascynująca słodycz pozostawia na podniebieniu niepowtarzalne, owocowe wrażenia.